Nie chciałam jej okłamywać , no w końcu była moją przyjaciółką , ale nie może się dowiedzieć za żadne skarby tego cholernego świata . Wolę , żeby żyła w nie pewności .
Czekałam na Ed'a , która miał mnie podwieźć pod hotelem . Nie było zimno , ale ja jak to ja i tak się cała trzęsłam . - Gdzie on jest - byłam coraz bardziej zirytowana . Poczułam wibracje w torebce i wyjęłam z niej mój telefon . Adam . No nie . Odrzuciłam połączenie , wyłączyłam go i wrzuciłam z powrotem do mojej kopertówki .
Po 5 minutach w końcu podjechał po mnie czarny mercedes , z którego wysiadł kamerdyner i otworzył mi drzwi jak przystało na dżentelmena .
- Dziękuje - uśmiechnęłam się do niego promiennie , a on skinął mi głową i zamknął za mną drzwi .
- Witaj Amanda - odwróciłam głowę aby ujrzeć Mandy . Pomocnice Ed'a .
- Cześć Mandy . Gdzie Ed ? - rzuciłam obojętnie . Nie cierpiałam jej . Zarzuciła za ramię swoje rude kudły i przyjrzała mi się uważnie .
- Jest ... jak to ująć ... Zajęty ? - ech .... a szkoda . 10 minut w samochodzie z tą jędzą to dla mnie zbyt dużo . - A tak w ogóle to miałaś mieć czerwoną sukienkę .
- Tak , ale tamtej zapomniałam wziąć z domu w San Jose więc jestem w miętowej . Jakiś problem ? - powiedziałam przez zaciśnięte zęby . Zawsze miała jakieś spiny . Zmierzyła mnie od góry do dołu .
- Wyglądasz okropnie - a ty jak zwykle olśniewająco . Zaśmiałam się pod nosem . Zazdrośnica .
- Miło mi cię widzieć Mandy - uciąłem poirytowana i do końca jazdy się do siebie nie odzywałyśmy . Wysiadłam pod jakimś klubem . - To nie miało być w restauracji ?
- Mała zmiana planów . Masz zdjęcie jego w telefonie idź go znajdź i zaprowadź do pokoju 139 w tamtym hotelu - wskazała na drugą stronę ulicy . Ja tam będę czekać . Pospiesz się - rzuciła na odchodne i powędrowała do motelu bardziej niż hotelu .
Głęboki oddech , pierś do przodu i w drogę . Pokazałam bramkarzowi plakietkę umożliwiającą szybkie wejście , zlustrował mnie powoli i pozwolił mi wejść co nie uszło uwadze rozwścieczonych kolejkowiczów . Zgromili mnie wszyscy po kolei wzrokiem , ale ja się nie zatrzymałam .
W powietrzu było czuć smród spoconych ciał . O matko . Jak ja mam go tu znaleźć . Usiadłam przy barze zamawiając drinka na dodanie ciut pewności siebie i obserwowałam wijące się ciała . W uszach dudniły mi basy a do tego ciągle czułam na sobie czyjeś spojrzenie .
Odwróciłam się do barmana i odebrałam swojego drinka . Mmm... Dobry . Zrobiło mi się lepiej po drugiej kolejce i kiedy miałam wstać ktoś złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie . No proszę , ten którego szukałam sam mnie znalazł . Na żywo wyglądał lepiej . Cóż , niedługo nie będzie go wcale .
- Co tu robi sama tak piękna pani ?
- Czeka na jakiegoś przystojnego pana i chyba się doczekała - puściłam oczko zaczepnie . Zadziałało . Posłał mi uroczy uśmiech i przyciągnął jeszcze bliżej swojego torsu .
- Zatańczysz ? - szepnął mi do ucha . Spojrzałam na niego z ukosu .
- Oczywiście . - pokazałam mu mój popisowy uśmiech , a on pociągnął mnie w na parkiet . Dałam się ponieść muzyce do momentu kiedy przywarł do mnie swoimi ustami . No dobra , skoro tak to już czas iść do Mandy .
- Chodź ze mną - szepnęłam do jego przygryzając wargę . Zrozumiał co miałam na myśli i podążał za mną przepychając się przez tłum ludzi . Sprawdzałam co chwilę czy idzie , ale on się nie poddawał . Wyszłam na ulicę i złapałam go za rękę ciągnąc na drugą stronę ulicy . Weszliśmy do windy , a on przycisnął do moich swoje usta ręką jadąc w górę mojego uda . Jezuu... jak ta winda długo jedzie . Jego ręka niebezpiecznie blisko była mojej bielizny . Błagałam w duchu aby już było po wszystkim . W końcu usłyszałam charakterystyczny dźwięk i wyplątałam się z jego uścisku łapiąc go za rękę i prowadząc do pokoju 139 jak mówiła ta jędza . Otworzyłam kartką go i wepchnęłam jaśnie pana do środka . W środku było ciemno , słychać było tylko jego ciężki oddech , był blisko . Za blisko .
Zamknęłam oczy wykorzystując to , że mnie nie widzi i czekałam na rozwój wydarzeń . W pewnym momencie ktoś wyciągnął mnie na korytarz i zamknął za mną drzwi . Byłam sama na pustym korytarzu . Na szczęście Mandy się nim zajęła .
(...)
Wróciłam do apartamentu koło 23.00 . Wyglądałam okropnie . Rozczochrane włosy , rozmazana szminka . Ten typ był jakiś agresywny . Ciekawe co z nim Mandy zrobiła. No nie ważne . Co mnie to obchodzi ?
Cassie spała . No tak jutro miała iść się zapisać na studia . Po cichu weszłam do jej pokoju i zostawiłam na stoliku nocnym czekoladki , które kupiłam po drodze . Lubiłam jej kupować różne rzeczy . Lubiłam patrzeć jak jest szczęśliwa .
Wróciłam do salonu i zdjęłam z siebie tą ciasną sukienkę . Czułam na sobie jego łabska , ale nie miałam najmniejszej ochoty się dzisiaj kąpać . Zrobię to rano .
Wzięłam z kuchni wodę i poszłam do siebie . Moja nie rozpakowana walizka leżała koło dużego łóżka . Wskoczyłam pod pościel i włączyłam telefon sprawdzając czy nie dzwonił ktoś ważny . 40 nieodebranych połączeń od Adama . Umm... Jutro do niego zadzwonię ... albo i nie . 1 sms : " Dobra robota mała , przelałem na twoje konto pieniądze . Jutro podeślę ci następnego pana . Ed ;) "
Dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem . Proszę aby tutaj było więcej , to wile dla mnie znaczy i motywuje <3
Ciekawy rozdział. :D I po kolesiu. Nie mogę się doczekać następnego. Zapraszam do mnie: http://zwiastunownia-kraina-zwiastunow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOkeeej, moja teoria z dziwką się nie sprawdziła. Amanda po prostu musi ładnie wyglądać i przyciągać facetów, a następnie zaprowadzać ich do motelu. Hmm, całkiem sprytne. Ciekawe czy dowiemy się tego, co później z tymi facetami robią?
OdpowiedzUsuńIan w roli Eda pasuje idealnie :D W TVD Damon ma zly charakter, więc jak najbardziej dobrze jest dopasowany w twoim opowiadaniu :P
Mam tylko jedno zastrzeżenie. Strasznie nie lubię, jak przed znakami interpunkcyjnymi stawia się spację. Jeśli możesz, zadbaj o to, by przecinki, kropki, wykrzykniki i znaki zapytania były zaraz za wyrazem :)
Ale ogólnie wszystko okej, podoba mi się! Życzę weny :*
Ojeeej . <33
OdpowiedzUsuńNaprawdę umiesz pisać.
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału!! <333 @YRwildestdream
Wow ! Wspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co będzie w następnych rozdziałach :D
Czekam na nexta kochana xx
@JuliaKlove1D
Super rozdzial Kochsm Twojego bloga
OdpowiedzUsuńHorse0706
Super rozdzial Kochsm Twojego bloga
OdpowiedzUsuńHorse0706
Podoba mi się jak piszesz i jak rozkręca się akcja. Czekam z niecierpliwością na następny :D
OdpowiedzUsuń